W trakcie meczu V ligi w Gdańsku doszło do szokującego incydentu z udziałem pseudokibiców Lechii Gdańsk, którzy zaatakowali sympatyków drużyny Sokół Bożepole Wielkie, w tym dzieci oraz osobę niepełnosprawną. Zdarzenie miało miejsce w 64. minucie spotkania, kiedy grupa chuliganów wtargnęła na teren stadionu. Brak zabezpieczenia umożliwił napastnikom bezkarne przeprowadzenie ataku. Mimo zaistniałej sytuacji, sędziowie rozważali wznowienie meczu, co wywołało kontrowersje. W rezultacie, prezes klubu Sokół Bożepole Wielkie odmówił kontynuacji spotkania, obawiając się o bezpieczeństwo zawodników i kibiców.
To wydarzenie wywołało falę oburzenia. Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, stanowczo potępiła przemoc na stadionie i zapowiedziała działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa podczas przyszłych imprez sportowych. Z kolei Polski Związek Piłki Nożnej również zareagował na te wydarzenia, wskazując na konieczność większej kontroli nad organizacją takich spotkań, szczególnie pod kątem zapewnienia odpowiedniej ochrony.
Wydarzenia te uwypuklają problem przemocy na stadionach, z którym Polska zmaga się od wielu lat. Pomimo licznych prób zwiększenia bezpieczeństwa oraz regulacji prawnych, nadal dochodzi do incydentów z udziałem pseudokibiców, którzy swoją agresją psują atmosferę sportowych widowisk i narażają na niebezpieczeństwo zarówno sportowców, jak i niewinnych kibiców. Podkreśla to konieczność wdrożenia skuteczniejszych rozwiązań, które wyeliminują zagrożenie ze strony chuliganów oraz zapewnią, że wydarzenia sportowe będą bezpieczne dla wszystkich uczestników.
W reakcji na ten incydent, nie tylko środowisko sportowe, ale także opinia publiczna oraz władze lokalne zaczynają wywierać większą presję na organizatorach meczów, by ci podejmowali działania zapobiegające podobnym sytuacjom. Może to obejmować zarówno zwiększenie liczby ochroniarzy, jak i surowsze sankcje dla osób dopuszczających się przemocy na stadionach.